Drodzy Pracownicy

Bardzo dziękuję za przyjęcie zaproszenia i udział w spotkaniu w minionym tygodniu. Cieszę się, że mogliśmy wreszcie spotkać się w takim gronie i mam wielką nadzieję, że przy następnej okazji zobaczymy się już w pełnym składzie.

Chcę, żebyście wiedzieli, że wszystko, co się dzieje w Operze Wrocławskiej, to Wasza zasługa i jestem Wam za to niezwykle wdzięczna.

To Wasza ciężka i efektywna praca tworzy naszą instytucję. Bez Was byliśmy tylko 180-letnim gmachem, pięknie ułożonymi zabytkowymi cegłami – z Wami jesteśmy miejscem, które tętni życiem i ma realny wpływ na polską kulturę.

Świadomość, że wspólnym wysiłkiem zapisujemy się w historii Opery Wrocławskiej, jest dla mnie bardzo pokrzepiająca. Naszą siłą jest to, że wiemy, czego chcemy.

Już teraz możemy podziwiać tego efekty – same słowa nie wystarczą, by to opisać, dlatego zachęcam do obejrzenia filmu, który dokumentuje naszą całoroczną pracę. Jest on dowodem, że możemy tworzyć operę na światowym poziomie: kreatywną, nowoczesną i świadomą swojej wartości.

Niech dorobek mijającego roku będzie dla nas motywacją i impulsem do dalszego działania.

Już nie mogę się doczekać tego, co przyniesie nam Nowy Rok 2022. Bo wiem, że będzie pięknie!

Halina Ołdakowska, Dyrektor Opery Wrocławskiej

 

Dear Employees,

thank you very much for accepting the invitation and attending the meeting last week. I am delighted that we were finally able to meet in such a group and I hope to see all of you the next time.

Also I want you to know that everything that is happening at Wrocław Opera is thanks to you, and I am extremely grateful for that.

It is your hard and effective work that creates our institution. Without you we were just a 180-year-old building, beautifully laid out with historic bricks – but with you we are a place that pulses with life and has a real impact on the polish culture.

I find it very encouraging to know that with our joint efforts we are writing the history of Wrocław Opera House. Our strength is that we know what we want.

We can already admire the effects of this – words alone are not enough to describe it, so I encourage you to watch the film, which documents our year-long work. It proves that we can create world-class opera: creative, modern and aware of its value.

Let the achievements of the past year be our motivation and impulse for further action.

I am already looking forward to what the New Year 2022 will bring us, because I know it will be beautiful!

Halina Ołdakowska, Director of the Wrocław Opera

 

Dzień dobry!

Czytasz właśnie pierwsze wydanie elektronicznego newslettera adresowanego do wszystkich pracowników Opery Wrocławskiej.

Będziemy w nim pisać o:

  • organizacji pracy w operze
  • wydarzeniach odbywających się w naszym gmachu
  • ludziach, którzy tu pracują, bądź pracowali
  • nowych projektach i kogo do nich poszukujemy.

Dorzucimy też ciekawostki, odrobinę humoru.

Zależy nam, żebyś była/był dobrze poinformowany o tym, co dzieje się w naszej operze.

Napisz do nas na mail: newsletter@opera.wroclaw.pl

  • o czym lub o kim powinniśmy napisać
  • co możemy zrobić wspólnie, żeby nam się lepiej pracowało
  • podziel się przydatną informacją
  • a jeśli sama/sam chciałbyś  o czymś napisać – zgłoś temat.

Na początek prosimy Cię o pomoc w wyborze nazwy naszego newslettera lub zgłoszenie swojej propozycji newsletter@opera.wroclaw.pl

  • O!Opera!
  • Operowy Zawrót Głowy
  • a może Twoja nazwa…?

Czekamy z niecierpliwością i ciekawością na to, co wybierzesz lub wymyślisz.

A tymczasem miłej lektury!

Ania, Kasia, Karolina, Patrycja 😀

z zespołu ds. komunikacji

 

Good afternoon!

You are reading the first publication of an electronic newsletter addressed to all employees of the Wrocław Opera.

We will write in it about:

  • organisation of work at the opera
  • events taking place in our building
  • people who work or used to work here
  •  new projects and who we are looking for.

We will also add interesting facts, a bit of humour.

We want you to be well informed about what is happening in our opera house.

Write to us at e-mail: newsletter@opera.wroclaw.pl

  • what or who should we write about
  • what we can do together to work better
  • share useful information
  • and if you would like to write about something yourself – submit a topic.

To start, we ask you to help us choose a name for our newsletter or submit your proposal (newsletter@opera.wroclaw.pl )

  • O!Opera!
  • Opera Vertigo
  • or maybe your name…?

We are waiting impatiently and curiously for what you will choose or suggestions.

In the meantime, enjoy your reading!

Ania, Kasia, Karolina, Patrycja

from the communication team

7 wspaniałych czyli dział oświetlenia sceny

To oni dodają blasku wystawianym u nas operom. Odpowiadają za estetykę wizualną każdego spektaklu, za oprawę świetlno-multimedialną. Każda żarówka i lampa świeci dzięki nim i tak jak chcą. Ich talent i wyobraźnię wrocławianie mogli podziwiać, kiedy oświetlili gmach Opery Wrocławskiej z okazji 180 lat jego istnienia i wyświetlili na niej urodzinową projekcję.

Kamil Jach kierownik zespołu oświetlenia to jego dobry duch. Wychował się w Operze Wrocławskiej, choć nie było jeszcze wtedy Operanków. Kiedy był dzieckiem tata zabierał go ze sobą do pracy w operze, zwłaszcza w wakacje. Zna prawie każdego i jest bardzo zżyty z zespołem. Poza operą pracował między innymi przy na przykład Pol’and’Rock Festival oraz gwiazdach światowego formatu: Queen, Scorpions i Linkin Park.

Kiedyś trenował siatkówkę, ale…

– Kręgosłup ma się jeden. Z czegoś trzeba było zrezygnować. Teraz praca w operze jest jak siłownia: najcięższe lampy ważą po 50 kg – mówi.

Tata Kamila Bogusław Jach jest brygadierem, a tak naprawdę człowiekiem instytucją, bo w całym zespole opery cieszy się największym zaufaniem. Rozmawialiśmy z nim o zwierzętach w Operze Wrocławskiej w kontekście „Wolnego Strzelca”, w którym występują dwa charty. Bogusław Jach wspomina, że psy były już wcześniej w „Halce”. Grały też koty (miauczały w „Cyruliku Sewilskim”), wielbłądy (w „Aidzie” wystawianej w Hali Stulecia w 1995 roku) i konie. Po tym, jak w latach 90. w koncercie wiedeńskim solista wjechał na scenę na pięknym ogierze w operze krążyła anegdota, że jego gaża była wyższa od honorarium śpiewaka. Pojawiały się też często kury i kaczki: w „Skrzypku na dachu”, w „Krakowiakach i góralach” w reżyserii Krzysztofa Kolbergera.

– Jedna z kurek w trakcie przedstawienia latała sobie po scenie aż przefrunęła z proscenium i wylądowała na barierce orkiestrowej. Do antraktu spokojnie sobie po niej chodziła – opowiada Bogusław Jach.

Wiele gwiazd na największych festiwalach w Polsce występowało w świetle lamp ustawianych przez operatora światła scenicznego Grzegorza Podbiegłowskiego. Jednym ruchem mógł im dodać lub ująć lat…

Bartosz Nowacki, elektryk oświetlenia scen, z zamiłowania wali w talerze. Jest perkusistą w zespole The Great White Lights.

W zespole oświetlenia pracuje też Paweł Oleksiak – brygadier, Wojciech Zacharski – operator systemów multimedialnych i Karol Rębisz – realizator oświetlenia sceny i multimediów.

Oświetleniowców zostało siedmiu, bo w listopadzie po przepracowaniu 37 lat w Operze Wrocławskiej na emeryturę przeszedł Czesław Danielewski. To jeden z tych pracowników, którzy mogliby dopisać kawałek historii naszej opery. Wcześniej pracował w drukarni, ale przeniósł się do opery, bo w tamtych czasach nie można było swobodnie wyjeżdżać za granicę, a z operą było to możliwe. Pierwszy raz na Zachód wyjechał z „Włoszką w Algierze” do RFN. Potem najczęściej jeździł ze spektaklami do Niemiec, Włoch, Francji. Zawsze dbał o to, aby jak najlepiej ustawić światła do scenografii i oświetlić artystów.

Co zamierza teraz robić? – Na pewno nie pracować. Mam 45 letni staż i już wystarczy. Wyjadę na wieś do rodziny i będę spokojnie żyć – mówi pan Czesław.

I tego mu życzymy i dziękujemy za wszystko!

Wszystkim dziękujemy za czas i rozmowy, wkrótce zapukamy do kolejnych osób. 🙂

 

 

The seven great ones or the stage lighting department

It is about them who add brilliance to the operas staged with us. They are responsible for the visual aesthetics of each performance, for the light and multimedia setting. Thanks to them every bulb and lamp shines in the way they want. Their talent and imagination could be admired by the citizens of Wrocław when they illuminated the Wrocław Opera House on the occasion of its 180th anniversary and projected a birthday show on it.

Kamil Jach, the head of the lighting team, is its good spirit. He grew up in the Wrocław Opera, although there were no Operans back then. When he was a child, his dad used to take him with him to work at the opera, especially during holidays. He knows almost everyone and is very close to the team. In addition to the opera, he has worked for example at the Pol’and’Rock Festival and with world stars: Queen, Scorpions and Linkin Park.

He used to practice volleyball, but…

– You only have one spine. You had to give up something. Now working at the opera is like a gym: the heaviest lamps weigh 50 kg each,” he says.

Kamil’s dad Bogusław Jach is a foreman, in fact an institution, because he is the most trusted man in the whole opera company. We talked to him about animals at Wrocław Opera in the context of ” Der Freischütz”, which features two greyhounds. Bogusław Jach recalls that dogs have been in “Halka” before. They also played cats (meowing in “The Barber of Seville”), camels (in “Aida” staged in the Centennial Hall in 1995) and horses. After a soloist rode onto the stage on a beautiful stallion in a Vienna concert in the 1990s, an anecdote circulated in the opera house that his fee was higher than that of the singer. There were also frequent appearances of chickens and ducks: in “Fiddler on the Roof” and “Cracovians and Highlanders” directed by Krzysztof Kolberger.

– During the performance one of the hens was flying around the stage until it flew off the proscenium and landed on the orchestra railing. Until the intermission it was calmly walking on it – says Bogusław Jach.

Many stars at the biggest festivals in Poland performed under the light of lamps set by stage lighting operator Grzegorz Podbiegłowski. With one move, he could add or subtract years from them…

Bartosz Nowacki, electrician of stage lighting, is fond of banging on cymbals. He is the drummer in The Great White Lights band.

The lighting team also employs Paweł Oleksiak – brigadier, Wojciech Zacharski – multimedia systems operator and Karol Rębisz – stage and multimedia lighting engineer.

There are seven lighting engineers left, as Czesław Danielewski retired in November after 37 years of working for the Wrocław Opera. He is one of those employees who could write a piece of history of our opera. He used to work in a printing house, but moved to the opera house because in those days you could not travel abroad freely, and with the opera house it was possible. His first trip to the West was with “L’Italiana in Algeri” in West Germany. After that, he usually travelled with performances to Germany, Italy and France. He always took care to set the lights for the scenery and illuminate the artists as well as possible.

What is he going to do now? – Definitely not work. I have 45 years of experience and that is enough. I’ll go to the countryside to my family and live in peace,” says Czesław.

And that is what we wish him and thank him for everything!

Thank you all for your time and conversations, we will be knocking on more people’s doors soon.

Gmach Opery Wrocławskiej ma 180 lat i mnóstwo historii z nim związanych. Każdy kąt był świadkiem niejednej. Każdy z Was ma swoją. Dopisz ją.

Codziennie bywacie w miejscach, do których inni nie mają dostępu. Znacie zakamarki naszej opery, które zaskakują, wprawiają w dobry nastrój, rozśmieszają, zastanawiają.

Jedne są artystyczne, inne mało fotogeniczne, ale wszystkie mają swoje znaczenie. Podzielcie się nimi, dołączcie własną lub zasłyszaną anegdotę.

Ulubione miejsca, odkrycia, uchwycone kadry przysyłajcie na adres: newsletter@opera.wroclaw.pl

Graffiiti z naszych podziemi

Fotografia: Katarzyna Aszkiełowicz

Twórcy: Anonimowi – prosimy o kontakt

The Wrocław Opera building is 180 years old and has a lot of history attached to it. Every corner has witnessed many of them. Each of you has your own. Write it down.

Every day you are in places that others do not have access to. You know the nooks and crannies of our opera house that surprise, put you in a good mood, make you laugh, make you wonder.

Some are artistic, others not so photogenic, but all have their own significance. Share them, include your own or an anecdote you heard.

Send your favourite places, discoveries and captured images to: newsletter@opera.wroclaw.pl

Graffiti from our undergrounds

Photography: Katarzyna Aszkiełowicz

Creators: Anonymous – please contact us

Drodzy,

Wasze rodziny, znajomi mogą pytać Was o najnowsze obostrzenia dotyczące widowni  i procedury z tym związane. Zatem w skrócie:

  • Sukcesywnie kontaktujemy się z osobami, które kupiły bilety na wydarzenia w naszej operze w terminie od 1 grudnia. Ustalamy czy mogą wziąć udział w przedstawieniu “poza limitem” lub “w ramach limitu”. Prosimy o zabranie ze sobą odpowiednich dokumentów.
  • To wszystko pozwala nam odpowiedzialnie skompletować widownię i w miarę możliwości mieć pewność, że spektakl, bez zbędnych przeszkód, rozpocznie się zgodnie z planem .
  • Wysyłamy w tej sprawie maile, dzwonimy. Na naszym FB poprosiliśmy, żeby publiczność kontaktowała się z nami nawet, zanim otrzyma mail od nas.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów limit miejsc na widowniach teatralnych wynosi 30%.

Limit nie obowiązuje osób, które przed wejściem okażą:

unijny certyfikat COVID

zaświadczenie o szczepieniu

negatywny wynik testu

zaświadczenie o powrocie do zdrowia po przebytym COVID-19

Niezmiennie w Operze Wrocławskiej  obowiązuje zasłanianie nosa i ust podczas spektakli.

Mamy dobry odzew, nasza publiczność jest niezawodna!

Dear Friends,

Your families, friends may be asking you about the latest audience restrictions and related procedures. So in brief:

  • We are successively contacting people who have bought tickets for events at our opera house from 1 December onwards. We determine whether they can attend an “off-limit” or “within-limit” performance. We ask them to bring the relevant documents with them.
  • All this allows us to fill the audience responsibly and, as far as possible, to make sure that the performance starts as planned without unnecessary obstacles.
  • We are sending e-mails and making phone calls. On our FB we asked the audience to contact us even before they receive an email from us.

In accordance with the Decree of the Council of Ministers, the seating limit in theatre auditoriums is 30%.

The limit does not apply to persons who present

EU COVID certificate

a vaccination certificate

a negative test result

a certificate of recovery from COVID-19

It is mandatory to cover your nose and mouth during performances at the Wrocław Opera House.

We have a good response, our audience is reliable!